czwartek, 26 stycznia 2017

Tajemnicza siostra Macieja Czyżewskiego

Dawno, dawno temu na forum Forgenu, wspomniałem w wątku poświęconym moim Czyżewskich (tutaj link), że zarówno przy zgonie mojego 4*pradziadka Józefa Czyżewskiego w 1846 r., jak i najprawdopodobniej jego matki Marianny Czyżewskiej w 1844 r. pojawia się osoba Józefa Śliwińskiego. Co więcej, w dokumencie z 1844 r. zapisano, że w/w zgłaszający jest zięciem zmarłej (czyli mężem córki). Już wtedy planowałem bliższe przyjrzenie się tej osobie, bo być może mogłaby naprowadzić mnie na jakiś ślad moich Czyżewskich, z którymi mam ciągle problemy, o czym  też już wspominałem i tutaj, i na Forgenie.

I tak jakoś upłynęły mi te 3 lata… Ciągle gdzieś mi ten Śliwiński krążył po głowie, ale jakoś nie mogłem się zabrać do tego tematu. Dopiero dzisiaj w końcu udało mi się spokojnie zasiąść przy komputerze, postawić sobie obok kubek gorącej kawy i zacząć grzebać w zasobach Internetu. Pierwsze kroki skierowałem do Geneteki, gdyż pamiętałem, że widziałem już jakiś czas temu indeksy w których pojawiały się jednocześnie nazwiska „Śliwiński” oraz „Czyżewska”. Wpisuję dane, pojawia się kilkanaście wyników z 4 województw i Warszawy. Trzeba je teraz po kolei przejrzeć.

Najpierw odrzucam Warszawę, świętokrzyskie, mazowieckie i podlaskie. To na pewno nie interesujące mnie osoby, albo algorytm Geneteki wyłapał nazwiska podobnie brzmiące (np. Śliwowski, Śliwa, Czyż). Pozostają wyniki z województwa łódzkiego. W urodzeniach nic dla mnie, w zgonach również. Dopiero w małżeństwach natrafiam na kilka pasujących wyników.


Na 6 w/w wyników aż 5 może dotyczyć ludzi z mojej rodziny. W 4 mamy Józefa Śliwińskiego i Karolinę Czyżewską, a w 1 pojawiają się nawet rodzice mojego 3*pradziadka Macieja Czyżewskiego (nowa osoba w wykazie, nie wiedziałem, że mój pra… miała brata Ludwika). Czas na bardziej mozolną pracę i zapoznania się z każdym aktem z osobna, po kolei… Na razie jednak odpuszczam tego Ludwika Czyżewskiego, nie ma co się rozdrabniać, przy takich poszukiwaniach trzeba działać systematycznie i powoli. Tak więc, do roboty! :)

Małżeństwo Marcela Śliwińskiego i Tekli Miłosz (AP Poznań, par. rzym-kat Chwalborzyce, 1851 r., sygn. 43, akt #2, k. 12-12v)


Interesujące info: Marceli Śliwiński urodził się ok. 1832 r. w Grabiszewie; obydwoje rodzice pana młodego żyją i mieszkają w Grabiszewie .


Małżeństwo Waleriana Śliwińskiego i Józefy Gnoińskiej (AD Łowicz, par. rzym-kat Leźnica Mała, 1857 r., sygn. …, akt #18, k. …)

Interesujące info: Walerian Śliwiński urodził się ok. 1817 r. w Dębicach (par. Wartkowice), był wdowcem po Magdalenie zmarłej w 1854 r. Nie ma informacji, czy rodzice pana młodego żyją.


Małżeństwo Wincentego Śliwińskiego i Kornelii Galińskiej (AD Łowicz, par. rzym-kat Leźnica Mała, 1867 r., sygn. …, akt #3, k. …)

Interesujące info: Wincenty Śliwiński urodził się ok. 1825 r. w Grabiszewie (par. Świnice Wareckie), był wdowcem po Teofili zmarłej w 1867 r. Rodzice pana młodego nie żyją.


Małżeństwo Kacpra Jędrzejczaka i Salomei Wdowiak dd. Śliwińskiej (AP Łódź, par. rzym-kat Świnice Wareckie, 1875 r., sygn. 20, akt #3, k. 63)


Interesujące info: Salomea Śliwińska urodziła się ok. 1831 r. w Grabiszewie (par. Świnice Wareckie); rodzice panny młodej już nie żyją.

Niestety Grabiszew znajduje się na terenie parafii w Świnicach Wareckich, a ta póki co nie została w całości udostępniona w Internecie (ah to AP w Koninie...). Na szczęście skany z Wartkowic są w szukajwarchiwach, więc mogłem spokojnie poszukać aktu urodzenia Waleriana Śliwińskiego. W księdze z 1817 r. - nie ma, szukam więc w aktach z 1816 r. i... jest! W dniu 25 czerwca 1816 r. w Dębicach rodzi się Walerian Piotr Śliwiński, syn 28-letniego Józefa i 23-letniej Karoliny z Czyżewskich.

Skoro znalazłem ich jedno dziecko, może w tej parafii jest coś jeszcze ciekawego? Grzebię więc dalej i w księdze z 1818 r. odnajduję akt urodzenia Feliksa Śliwińskiego, syna 33-letniego Józefa i 26-letniej Karoliny z Czyżewskich.


Niestety, w księgach z Wartkowic nie natrafiłem na akt małżeństwa Józefa Śliwińskiego i Karoliny Czyżewskiej. Jednak te dwa znalezione akty urodzenia już pozwalają mi jakoś zakreślić okres czasu kiedy do zawarcia małżeństwa mogło dojść, były to lata 1809-1816. Zawsze coś! :)

1 komentarz:

  1. Witam.Nazywam sie Piotr Śliwiński i mieszkam w Grabiszewie o którym Pan wspominał.Grabiszew w polowie nalerzy do parafi Świnice Warckie a druga połowa do parafi Dzierżawy i pewnie dlatego poszukiwania były trudne.Zaciekawiło mnie to że nazwisko Śliwiński z Grabiszewa przetrwało tyle pokoleń w jednym miejscu.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń